Latest Post

Rząd Wielkiej Brytanii pozwala pracownikom agencji na pokrycie strajkujących pracowników Patrząc na badania w miejscu pracy, część 14-zamykanie zgłoszeń Stawka dzienna pracowników i wynagrodzenie za nadgodziny: konsekwencje nadchodzącej decyzji Sądu Najwyższego w sprawie Helix V. Hewitt (USA) Nowe prawo z Kolorado drastycznie ogranicza stosowanie porozumień ograniczających zatrudnienie (USA) Badanie dochodzeń w miejscu pracy, część 10 – wymagania dotyczące ujawniania informacji po złożeniu sprawozdania (UK) Konfrontacja z konfliktem: jak radzić sobie z trudnymi sporami pracowniczymi  3 Wskazówki dotyczące komunikacji z różnymi typami osobowości w zespole EEOC aktualizuje wytyczne dotyczące COVID-19, zmienia wytyczne dotyczące testowania i przesiewania objawów (USA) Jak komunikować się ze swoim zespołem-od 2 małych właścicieli biz, którzy opanowali ten proces Wielka Brytania: bezpośrednia oferta płacy złożona w momencie impasu w negocjacjach unijnych była bezprawną zachętą

Oferta reklamowa uchybiająca poczuci godności konsumenta

Założenie „naruszenia poczucia godności polaka” jest kryterium nadzwyczaj mglistym. Ile człeków, tyle różnych twierdzeń, czym poczucie godnośći człowieka jest oraz co ją przekracza, a co bynajmniej nie. Ergo charakterystyka oferty reklamowej pod owym kątem jest szczególnie skomplikowana. Uniwersalnie sugeruje się, że za uwłaczające poczucia godności polaka przystaje uznać nawiązanie w reklamie do tragedii, człowieczych zmartwień, znaków sakralnych na sposób naruszający doświadczenia sakralne ludzi religijnych. Godności polaka uchybiać będzie ponadto nadużycie motywów seksualnych, bądź też poratowanie się terminami i frazesami obraźliwymi, zdrożnymi.

Sama identyfikacja wskazanych elementów w ofercie reklamowej nie musi natomiast od razu przesądzać o jej bezprawnym, tendencyjnym wyglądzie. Analizować powinno się zastosowanie owych składników w kontekście całego przekazu. Ciężko żądać na przykład. od reklamy koronkowej bielizny bądź gumek by ograbiona była z aspektów seksualnych. Ściana pomiędzy reklamą dozwoloną, a niegodziwą jest nadzwyczaj niejasna. Podkreślić w tym miejscu powinno się, że reklamy uwłaczającej godności obywatela bynajmniej nie należy utożsamiać z ofertą reklamową niegustowną, w złym stylu. To jest pogląd utwierdzony i popularnie akceptowany. Koncentrować wypada się na kurateli wartości mieszących się w założeniu poczucia godności obywatela, odrzucając rzecz szyku, stylu i wyczucia.

Przydatnych rad, w temacie kryteriów kwalifikacji reklamy dostarcza władza sądowa. Dla przykładu Sąd Drugiej Instancji w Warszawie w orzeczeniu z dnia czternastego listopada 2005 roku określił, iż „Oferta reklamowa winna szanować poczucie godności polaka. Zakazać należy oferty reklamowej przejawiającej brutalność, nienawiść rasową, głoszącą hasła dyskryminujące ze względu na rasę, płeć, pochodzenie, impertynencką względem wierzeń kościelnych, oraz również nakłaniającą do zachowania szkodzącego środowisku.„

Odnosząc te wytyczne do niedawnej oferty reklamowej marki Profi, bynajmniej nie można – w moim przekonaniu – zaszufladkować ją jako ofertę reklamową uwłaczającą godności człowieka. Brak w niej którychkolwiek czynników dyskryminujących, czy lekceważących wskazane społeczności osób. Komunikat oparty jest wprawdzie na podtekście łóżkowym, ale nie wierzę, żeby doszło do nadużycia elementów seksualnych. Nie posiadamy tutaj jakichkolwiek składników obscenicznych, barbarzyńskich, nieprzyzwoitych.

Tych, którzy wskazują, iż dziewczyna została uprzedmiotowiona pytam, jak? Czy zamierzone odwołanie do czynności seksualnej należy uznać za uprzedmiotowienie? Stosunek jak stosunek. Francuski, hiszpański, bądź tradycyjny – bynajmniej nie spostrzegam różnicy. To analogiczny bezsens do tego, jak pisanie, że prezentowanie mężczyzny jako przystojnego drwala jest jego poniżającym traktowaniem. Nie dajmy się ogłupieć. Seksualność już uprzednio przestała być (na szczęście) tematem o którym się nie mówi i jeśli tylko nie tworzymy z reklamy obleśnego świerszczyka, odpuśćmy sobie dyskusje o poniżaniu kogokolwiek. W innym wypadku, potrzebowaliby wytaczać wielkie działa przy emisji każdego przekazu odnoszącego się w dowolny sposób do fizjonomii. Pozostawmy to furiatom. A także cyklistom.